a co to takiego ten judaizm?

Gdy Pompejusz Wielki (Gnaeus Pompeius Magnus), zdolny dowódca rzymski, w wyniku zwycięskich kampanii odebrał Judeę dynastii Seleucydów w 63 a.Ch.n., zmuszony został do oblężenia części zespołu miejskiego Jerozolimy, usytuowanego przy wzgórzu świątynnym. Po trzech miesiącach walki i rzezi 20 tysięcy obrońców, wkroczył do Świątyni, aby przekonać się, jakiż to bóg jest przedmiotem wiary wyznawców judaizmu. Wszedł do budynku sanktuarium świątynnego i zajrzał za zasłonę przesłaniającą przed wzrokiem niepowołanych miejsce Święte Świętych (Debir). Ale tam nie zdołał zobaczyć  „w ogóle niczego”. (Józef Flawiusz „Wojna żydowska” V, 219. Edycja polska: Poznań 1980, str. 328).
Scena ta plastycznie uzmysławia, jak dalece wiara powstała i rozwinięta wśród Izraelitów różniła się od współczesnych jej kultów świata pogańskiego. A co więcej, dla pogan (goyim) okazywała się nie do pojęcia.

Teodycea judaizmu

Oto bowiem teologia judaistyczna organizowała świat wg swoistej geografii, wg której centrum świata znajdowało się w sanktuarium na Górze Świątynnej w Jerozolimie, gdzie wg Prawa (Tora) miało miejsce stworzenie pierwszego człowieka (Adam), jak również miejsce jego upadku oraz odkupienia po upadku, a także miejsce jego pochówku. W konsekwencji atrybutem świętości mógł być obdarzony tylko jeden jedyny Bóg posiadający monopol na świętość, gdyż tylko Bóg jest „święty z natury” (Kadosz). Ta wyłączność na świętość stanowi fundament monoteizmu w wydaniu judaistycznym. Pochodną tej idei jest pojęcie „sacrum” (Kodesz), czyli rodzaju specjalnej więzi z boską obecnością, którą wierny mógł odczuć po spełnieniu rygorystycznych warunków dotyczących „czystości”. I właśnie dlatego w konstrukcji architektonicznej Świątyni Jerozolimskiej, jak też w jej morfologii, został zawarty i plastycznie wyrażony sens odseparowywania sfery sacrum od sfery profanum. Sacrum to ład i uporządkowanie, czyli stan gdy wszystko znajduje się na właściwym miejscu, nieskażone nieładem i pomieszaniem, albo inaczej jest w stanie „czystym” (tahor). Tym samym, to co „nieczyste” (tame) stanowi odwrotność poprzedniego, zawierając w swej istocie nieład i pomieszanie. Ale nieczystość nie jest wadą czy grzechem, o ile nie wkracza na obszar lub w czas sakralny. Do profanacji sacrum (zbezczeszczenia) dochodzi wówczas, gdy przechodzi się z domeny profanum do domeny sacrum bez dokonania obrzędu oczyszczenia przewidzianego w Prawie. Natomiast do stwierdzenia legalności obrzędu oczyszczenia niezbędny był udział kompetentnego pośrednika i to było zadaniem warstwy kapłańskiej.

Odróżnianie czystego (badal) od nieczystego zapobiegało powstawaniu chaosu i destrukcji w całej sferze doczesności. Nie wolno było „mieszać” rozmaitych obszarów funkcjonowania, czyli pokarmów, tkanin, gatunków zwierząt, roślin, etc. Analogiczne reguły odnosiły się do prac rolnych, domowych (kuchennych), szabatu, współżycia seksualnego i wszelkich innych zachowań lub czynności. W swoich konsekwencjach zasada separacji jako motywu przewodniego koncepcji religijnej judaizmu zadecydowała o formalnej strukturze społeczeństwa.

Ale aby nawiązać kontakt z sacrum poprzez pielgrzymkę do Świątyni, która była jedynym przewodnikiem dla Kodesz, nie wystarczyło dokonać „oczyszczenia”, bowiem wymogiem koniecznym było także stanie się częścią ludu wybranego (przez Jahwe), który jako jedyny mógł dostąpić kontaktu z sacrum. Z kolei przynależność do ludu wybranego musiała dawać gwarancję tego, że członek takiej społeczności nie posiadał cech mogących „zanieczyścić” jej jakość. Wymóg ten kładł zatem nacisk na prawidłowość pochodzenia każdego z członków tego ludu. Niejako automatycznie pociągało to zasadę separowania się od tych, którzy mieli związki z poganami, a to w prostej linii prowadziło do uznawania „czystości krwi” za podstawową ideę stratyfikacji społecznej. „Czysty Izrael” reprezentowali wyłącznie ci, którzy mogli wylegitymować się prawowitym pochodzeniem, zaś nieprawidłowość (nieczystość) pochodzenia stanowiła nieusuwalną wadę, której nie można było wyeliminować i która sytuowała takie osoby na zewnątrz właściwej społeczności. W interpretacji teologicznej judaizmu pokolenia Ludu Wybranego zostały wskazane jako „dar Jahwe”, tak więc zapewnienie jakości (czystości) tego daru stanowiło „oczywisty” wymóg woli Boga.

Prozelici (neofici), czyli poganie którzy nawrócili się na judaizm (i na znak takiej konwersji poddali się zabiegowi obrzezania), byli stopniowo włączani do szerokiej kategorii społeczności ludu wybranego, ale nie mogli pełnić np. funkcji kapłańskich w Świątyni ani zawierać związków małżeńskich z członkami rodzin kapłańskich. Przez kilka pierwszych pokoleń stanowili jakby Lud Wybrany gorszej kategorii. Dla dzieci, wnuków czy prawnuków neofitów ich wyjściowe pochodzenie stopniowo przestawało mieć tak zasadnicze znaczenie, bowiem z upływem czasu kryterium nadrzędne zyskiwała przynależność do wspólnoty religijnej.

System ofiar świątynnych
Wszyscy pełnoletni wyznawcy judaizmu płci męskiej byli zobowiązani trzy razy w danym roku złożyć ofiarę w Świątyni Jerozolimskiej w terminach, w których przypadały daty tzw. świąt pielgrzymkowych. W teokracji judejskiej „dorosłość” u osobnika płci męskiej osiągnięta była wraz z ukończeniem trzynastu lat i jednego dnia. Pasowanie na mężczyznę, który stawał się samodzielny, sam odpowiadał za swoje czyny (rodzic - ojciec był wówczas zwalniany od tej odpowiedzialności) i np. mógł formalnie zawrzeć związek małżeński, odbywało się podczas ceremonii zwanej bar micwa, którą organizowano w pierwszy szabat po ukończeniu wspomnianego wieku. Ale do czasu zawarcia małżeństwa taki „dorosły” był nadal pod opieką rodziców i mieszkał w ich domu. W przypadku kobiet cezura dorosłości była ustalona o rok wcześniej (ukończenie dwunastu lat i jednego dnia) lub wraz z osiągnięciem dojrzałości płciowej, o ile ta wystąpiła wcześniej.

Czternastego dnia miesiąca nisan (marzec-kwiecień) zaczynały się obchody święta Paschy-Przejścia (hag ha-Pessah; Pesa-chim), obchodzone na pamiątkę ostatniej uczty spożytej przed wyjściem Hebrajczyków z Egiptu. Dni świąteczne dla mieszkańców Jerozolimy i Judei trwały przez 7 dni, a dla wyznawców judaizmu z diaspory przez 8 dni. Jedynym pożywieniem w trakcie dni świątecznych były placki z pszennej mąki zwane massot (spolszczone jako maca). Z kolei 6 dnia miesiąca siwan (maj/czerwiec) obchodzono święto Tygodni (Szawuot), zwane także Pięćdziesiątnicą, które obchodzono na pamiątkę nadania Mojżeszowi Prawa na górze Synaj i odnowienia Przymierza Jahwe z Ludem Wybranym. Święto to przypadało w terminie zakończenia żniw zbóż (pszenica, jęczmień, proso) i miało charakter rolniczy. Dla Izraelitów z diaspory święto Szawuot, jak w przypadku wszystkich świąt „jednodniowych”, trwało przez dwa dni. Ostatnim świętem pielgrzymkowym było rozpoczynające się w 15 dniu miesiąca tiszri (wrzesień/październik) święto Szałasów (Sukkot), zwane również świętem Pojednania, obchodzone na pamiątkę wędrówki Izraelitów przez pustynię po opuszczeniu przez nich Egiptu, podczas której mieszkali oni w szałasach i namiotach (szałas - sukka). Ono miało także charakter rolniczy, czyli związany z zakończeniem zbioru oliwek i winogron, jako że w okresie nasilenia prac przy zbiorach rolnicy mieszkali na polach w szałasach i namiotach, aby nie tracić czasu na drogę do (oraz z) domów. Obchody święta trwały przez siedem dni, a ósmy dzień (22 tiszri) był obchodzony jako odrębne święto  Zgromadzenia (Sz’mini’aceret), kończące obchody Sukkot.

Oprócz świąt pielgrzymkowych ważnymi datami w liturgicznym kalendarzu judaizmu były również Nowy Rok (Rosz Haszszana), przypadający na pierwszy dzień miesiąca tiszri (wrzesień/październik) oraz obchodzony dziesięć dni później Dzień Przebłagania (Jom Hakkipurim; Jom Kippur). Poza wymienionymi, obchodzono w judaiźmie jeszcze inne święta, ale miały one mniejszą rangę. Prawo przewidywało post ścisły tylko w jednym dniu roku, tj. w Jom Kippur, natomiast teokracja judejska, w ramach umartwień, narzucała ludowi także inne „okazje” dla wprowadzania postu.

Ze względu na to, że w pierwszej połowie I wieku nowej ery liczba ludności wyznania mojżeszowego w Palestynie oscylowała wokół miliona mieszkańców, natomiast jej liczebność w tzw. diasporze, czyli Azji Mniejszej, krajach Półwyspu Bałkańskiego, wyspach Morza Śródziemnego, Italii, Galii i Hiszpanii, a także Egipcie, Libii, Trypolitanii i miastach nad Morzem Czarnym, a także w Mezopotamii i wzdłuż Eufratu, szacowana była w granicach 6-7 milionów, to nie może dziwić, że wyznawcy judaizmu określali się przez związek z religią, a nie z konkretnym terytorium, z którego bywali w swoich dziejach wielokrotnie przeganiani.

Proporcja liczebności Izraelitów w diasporze (często określanych jako „Grecy”, gdyż mówili oni po grecku, ulegając hellenizacji, ponieważ w  większości nie znali ani hebrajskiego, ani aramejskiego) do ich liczebności w Palestynie, decydowała o masie pielgrzymów przybywających do Świątyni. Szacuje się, że na święto Paschy przybywało ich co najmniej 200 tysięcy, a mogło i sporo więcej, podczas gdy liczba stałych mieszkańców Jerozolimy i jej okolic nie przekraczała 60-70 tysięcy. W skali roku ilość tych pielgrzymów osiągała co najmniej milion, choć oczywiście istnieją dużo wyższe szacunki dotyczące tej wielkości.

 Układ architektoniczny Świątyni w Jerozolimie symbolizował wkraczanie do coraz wyższych, coraz bardziej świętych stref, czyli coraz bardziej wznosił do miejsca, w którym możliwy był kontakt z innym wymiarem bytu i który stanowił sferę boskości (wznoszenie się - droga do sacrum - alija). Wchodzenie po schodach do kolejnych, coraz wyżej usytuowanych dziedzińców kompleksu świątynnego, unaoczniało pielgrzymującym, że uczestniczą również fizycznie w akcie wznoszenia się ponad problemy doczesnego życia. Ale aby wspiąć się kolejnymi schodami do sfer coraz silniej oddzielających ich od codzienności i zbliżyć się do miejsca, w której przebywa pochodząca od Jahwe emanacja boskości, musieli poddać się skrupulatnie przepisanym i opisanym w Prawie aktom oczyszczenia. Było dla nich oczywiste, że bez osiągnięcia stanu czystości rytualnej nie byliby godni znaleźć się w okolicach miejsca przeznaczonego dla ich Boga.

Przede wszystkim nie mogli mieć żadnego kontaktu z największą możliwą nieczystością czyli ze śmiercią (zmarłymi, cmentarzem, przypadkowym nastąpieniem na stary grób, etc.). Także bezpośredni kontakt z wszelkimi zmianami życiowymi typu urodzenie dziecka przez kobietę etc., wymagał rytualnego oczyszczenia. Jeśli przed wyruszeniem na pielgrzymkę obrzędu miejscowy kapłan nie mógł dokonać oczyszczenia, pielgrzymi musieli, przed wejściem na teren Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie, odbyć siedmiodniową kwarantannę (stąd taki a nie inny okres przewidziany na dni świąteczne), podczas której nie wolno było im prowadzić życia seksualnego, a w jej trakcie dwa razy, w tym obowiązkowo ostatniego dnia, byli obsypywani popiołem i dokonywali rytualnej kąpieli. W święto Pesah wchodzili na Wzgórze Świątynne obowiązkowo wnosząc ze sobą jagnię przeznaczone na ofiarę (ofiara od każdej rodziny pątniczej).

Z reguły pielgrzym przybywał do Jerozolimy, zabierając ze sobą całą rodzinę i pełne zaopatrzenie na czas trwania podróży. A to znaczy, że bagaż, małe dzieci oraz zapasy prowiantu ładował na osiołki, a sam lub wraz z dorosłymi członkami rodziny szedł pieszo. Obozował na terenach wokół Wzgórza Świątynnego albo za murami Jerozolimy na okolicznych wzgórzach. Mieszkał w szałasie lub namiocie. I także tam spożywał część baraniny z ofiary-daru (qorban), której inna część przeznaczona była na posiłek dla kapłana, a jeszcze inną spalano  na ołtarzu jako właściwą ofiarę. Miało to symbolizować uczestnictwo w posiłku bóstwa. Ale w tym celu najpierw trzeba było zakupić  dary na ofiarę, gdyż nie sposób było ich zabrać w długą podróż. Poza tym zwierzęta, rośliny i produkty musiały spełniać ostre rygory czystości rytualnej, a taką mógł stwierdzić dopiero na miejscu upoważniony do tego funkcjonariusz świątynny. Stąd wygodniej i praktyczniej było zaopatrywać się w nie na miejscu.

Świątynia

System judaizmu świątynnego rozwinął się w pełnym zakresie za rządów Heroda Wielkiego, kiedy ten otrzymał w 40 roku BC (Before Christi - przed Chrystusem) tytuł króla Judei od Marka Antoniusza, ówczesnego triumwira na Wschodzie Imperium Romanum. System ten mógł rozwinąć się i ukształtować, gdyż za rządów Heroda Wielkiego rozpoczęto przebudowę i rozbudowę Świątyni Jerozolimskiej. Prace budowlane zaczęły się w 19 roku BC, a na poszczególnych częściach kompleksu świątynnego były one kontynuowane po śmierci króla Heroda Wielkiego (4 rok BC). Wielkość i kształt samego budynku sanktuarium świątynnnego (Hekal i Debir), mimo iż posiadały niewielkie rozmiary, nie mogły zostać zmienione i z tego powodu prace przy nim ograniczyły się tylko do jego upiększenia. Dla prowadzenia prac budowlanych przeszkolono ok. 1000 kapłanów w murarce, ciesielce oraz kamieniarstwie, aby nie wchodzili tam ludzie świeccy i nie „zanieczyścili” zakazanych dla nich stref. Także sam król Herod nigdy nie wszedł na teren budowy, natomiast nakazał tak skonstruować grafik prac budowlanych, aby nawet na jeden dzień nie spowodować przerwy w składaniu ofiar na ołtarzu świątynnym przed budynkiem Sanktuarium. Dobra organizacja pozwoliła na zakończenie prac przy budynkach świątynnego sanktuarium w ciągu osiemnastu miesięcy.

Poczucie rozmachu i upodobania do wielkości mógł natomiast Herod wykazać budując resztę całego kompleksu świątynnego. Plan jego podstawy obejmował teren ponad 14 hektarów (144 000 m kw.), tj. obszar pięć razy większy od ateńskiego Akropolu, i wykraczał poza płaszczyznę szczytu góry Syjon (Moria). Z tego względu podstawa musiała zostać wsparta na wysokich podmurowaniach, przy budowie których zatrudnionych było stale prawie 20 tysięcy ludzi przez ponad 8 lat. W kolejnych latach na tej podstawie wybudowano portyki i kolumnady oraz pozostałe budowle kompleksu świątynnego. Budowa ich nie została ukończona przed śmiercią Heroda Wielkiego.

Od strony wschodniej pozostawiono stary mur pierwszej świątyni Salomona górujący nad doliną potoku Cedron, o długości ok. 450 metrów oraz ok. 140 metrów wysokości, liczonej łącznie z tarasami wzgórza. Za doliną potoku wznosiła się Góra Oliwna, zatem w tym kierunku nie rozbudowywano terenu świątynnego, jedynie dobudowując piętra podmurówek do poziomu płaszczyzny na szczycie i gdzie wzdłuż muru postawiono wewnętrzny portyk (Portyk Salomona). Z kolei ściana podtrzymująca podstawę dziedzińców świątynnych od strony zachodniej była najdłuższym bokiem murów o długości ok. 480 metrów, wznoszącym się nad doliną Tyropoeon. Do podstawy tego muru przylegał Wolny Targ (Rynek) na którym kapłani prowadzili sprzedaż dla mieszkańców, pielgrzymów i turystów. Sklepy opierały się o mur zajmując trzy najniższe występy kamienne (stopnie). Ponadto do muru przylegał budynek archiwum świątynnego oraz pomieszczenia rady miejskiej. Południowa część podstawy miała szerokość ok. 280 metrów, zaś wznosiła się w górę nad tarasami na 30 metrów, a wieńczył ją Portyk Królewski. Od strony północno-zachodniej do płaszczyzny placu świątynnego przylegały na długości ok. 115 metrów fortyfikacje twierdzy Antonia (135 x 160 metrów), której cztery wieże górowały nad placem świątynnym, a pozostała część północnego muru miała długość ok. 200 metrów.

Ponad płaszczyzną placu świątynnego wybudowano od wewnątrz kolumnady, dające schronienie przed słońcem przybywającym na dziedzińce ludziom, i gdzie stały kamienne cysterny służące do rytualnych obmyć. Zespół świątynny, doskonale widoczny ze wszystkich stron, górował nad miastem, gdyż budynki świątynnego sanktuarium obłożono z zewnątrz złotymi blachami. W słoneczny dzień jaśniały niczym drugie słońce nad Jerozolimą. Pozostałe budowle obłożono płytami z białego marmuru, co także wyróżniało tę budowlę spośród innych.

Na plac świątynny pielgrzymi mogli dostać się jedynie dwoma drogami. Pierwszą były wysokie schody usytuowane w południowo-zachodnim krańcu murów i prowadzące do Portyku Królewskiego, a drugą podwójny most nad ulicami po zachodniej części murów. Na końcu tych schodów, ale jeszcze na zewnątrz murów, była nieduża platforma na której co piątek kapłani dęli w róg barani (szofar), ogłaszając początek szabatu. Przechodząc przez portyk wychodziło się na dziedziniec ogólny. Cała płaszczyzna placu świątynnego była podzielona na dziedzińce o różnej dostępności. Pierwszy, ogólnie dostępny, był przeznaczony dla wszystkich i nazywał się Dziedzińcem Pogan (Niewiernych). Znajdowały się tutaj rozmaite sklepy i warsztaty usługowe, jak również kramy kupców i bankierów. Dalsza droga przeznaczona była tylko dla wyznawców judaizmu, a tabliczki ostrzegały, iż za wejście na teren zabroniony przez osoby „niewierne” grozi kara śmierci. Z dziedzińca ogólnie dostępnego można było dostać się przez bramę, zwaną „Piękną”, na Dziedziniec Kobiet (kwadrat o boku 60 metrów), z którego zza barierek oddzielających od następnego dziedzińca, dostępnego tylko dla mężczyzn (Dziedziniec Izraelitów), mogły one obserwować ceremonię składania ofiar. Na Dziedziniec Izraelitów mogli wejść mężczyźni w stanie rytualnej czystości. Wchodziło się tam przez Bramę Nikanora po piętnastu półkolistych stopniach, symbolizujących Psalmy Wstępowania (pieśni śpiewane w trakcie wchodzenia przez pielgrzymów). Był to ostatni dziedziniec (prostokąt o wymiarach 60 x 5 metrów) dostępny dla "cywilów". Dalej znajdowała się strefa zarezerwowana dla kleru świątynnego, czyli Dziedziniec Lewitów (usługujących przy pracach pomocniczych w rytuale składania ofiar) oraz dziedziniec Kapłanów z wielkim ołtarzem ofiarnym usytuowanym na wprost wejścia do budynku sanktuarium, do którego prowadziły schody o 12 stopniach. Ołtarzem był wielki kamienny cokół o czterometrowej wysokości, na który kapłani wciągali ofiary po specjalnej pochylni-rampie. Symbolizowało to podążanie coraz wyżej zarówno pielgrzymów jak i ofiar przez nich składanych, czyli coraz bliżej sfery boskości (nieba). Ten rytualny cykl podążania w stronę sacrum, którego ostatecznym efektem był unoszący się nad ołtarzem dym z ofiary całopalnej (holocausto), określano terminem alija.

W AD 30, gdy rozgrywał się ostatni etap ziemskiej misji Jezusa Nazarejczyka, budowa murów wokół kompleksu świątynnego w Jerozolimie nie była jeszcze w pełni ukończona, a jej sfinalizowanie nastąpiło niedługo przed zburzeniem kompleksu świątynnego w wyniku wojny judejskiej z lat 66-70.

 
dokończenie:

https://sniper.neon24.org/post/171590,juda-lud-swiatyni-cz-2-dokonczenie